– Dobry Targ powstał z miłości do wartości – mówią organizatorki wydarzenia Kasia Franusiak i Agnieszka Ciecholińska. – Znajdujemy je w oferowanych produktach od lokalnych dostawców i rzemieślników, w tworzonych relacjach w czasie wydarzenia i w dążeniach proekologicznych. To nasz mały lokalny krok w kierunku lepszego świata.
W scenariuszu Dobrego Targu nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych, a wśród nich: warsztaty poprowadzone przez Asię z BoboTrampek, w czasie których mali przyrodnicy mogli poznać magię nieoczywistej roślinności w trakcie zajęć: „SZAST-CHWAST”. O godzinie 15:00 można było posłuchać koncertu wspaniałych i utalentowanych kobiet z Akademii Głosów Tradycji, które zaśpiewały tradycyjne pieśni z różnych stron Polski. Nie zabrakło także akcentów z Ukrainy i Kociewia!
Wśród wystawców byli zarówno ci, którzy oferowali na sprzedaż swoje produkty podczas pierwszej edycji, jak i nowi.
– Jesteśmy po raz pierwszy w Oklaskach – mówi Jim Bartosiewcz, współwłaściciel Gospodarstwa Ekologicznego Jawory niedaleko Dębnicy Kaszubskiej. – Prowadzimy wraz z rodzicami już od 20 lat rodzinne gospodarstwo ekologiczne zajmujące się produkcją zbóż, warzyw, mięsa wołowego – mamy swoje krowy rasy Limousine. Przetwórstwo prowadzę z żoną od trzech lat, to głównie zakwasy z buraczka, pietruszki, selera oraz oleje tłoczone na zimno. Za naszym certyfikatem ekologiczności stoi ta faktyczna gwarancja, że ten produkt jest zrobiony finalnie bez pestycydów, bez środków ochrony roślin, typu herbicydy. Że ta żywność jest zdrowa, wolna od tej chemii zbędnej. To nie jest tak, że uprawy muszą być koniecznie z chemią. Jeszcze przed wojną uprawiano rośliny bez sztucznych nawozów i można było. Ludzie po prostu o tym zapomnieli, że tak też można. Staramy się tę wiedzę odświeżyć, odnowić i pokazać, że to jest dziś wykonalne. Na jesień nasza oferta wzbogaci się o bio jaja kurze.
Amatorzy dobrego pieczywa, a także słodkości znaleźli dla siebie coś smacznego na stoisku Pracowni Wypieków z Gdańska. Dużym zainteresowaniem cieszyły się m.in. babeczki - cynamonki , czy chleb długo-dojrzewający. Także „mięsożercy” znaleźli dla siebie coś „na ząbek”. Manufaktura Wędliniarska z Garbówka na Kaszubach kusiła aromatycznymi wędlinami: z dzika, kiełbasą jałowcową, czy wędzonkami.
Słoneczna, upalna pogoda zachęcała do kupna lodów z Wytwórni Lodów Rzemieślniczych „Lodziarenka” w Tczewie. Smaków było od koloru do wyboru i dla starszych i dla młodszych. Także miłośnicy małego jasnego mieli pole do popisu za sprawą Wolnego Browaru Tczewskiego.
Uczestnicy Dobrego Targu mogli zrobić dobre, różnorodne zakupy (w ofercie: sery krowie, kozie, dobre wędliny, chleby, warzywa, owoce, miody, soki, zakwasy itp.). Dla szukających odpoczynku i dla rodzin z dziećmi także znalazła się okazja by przyjemnie spędzić czas. Oklaski Stanisławie za sprawą Dobrego Targu stały się synonimem piknikowania na trawie w pięknym otoczeniu (atrakcją targu były warsztaty dla dzieci i muzyka na żywo).
– Wydarzenie powstało dzięki zaangażowaniu i wielkiemu wsparciu przyjaciół Dobrego Targu – mówią organizatorki. – Wielki podziękowania i ukłony dla Gminy Tczew, Lokalnej Grupy Działania “Wstęga Kociewia” oraz Oklaski Stanisławie. Wspierała nas także cudna i pyszna Zakwasownia. O dobre trunki zadbał Wolny Browar Tczewski.
Pieczę nad zdrowiem uczestników Dobrego Targu sprawowała Przychodnia Rogowscy. Można było, m.in. skonsultować się z lekarzem specjalistą i sprawdzić znamiona, skorzystać z masażu leczniczego, czy też poznać co sprzyja zachorowaniu na cukrzycę.
Napisz komentarz
Komentarze