By dojechać z Trójmiasta na Mierzeję Wiślaną można skorzystać z kilku możliwości przejazdu samochodem - najpopularniejsza jest podróż ekspresową trasą S7, by w Nowym Dworze Gdańskim zjechać na drogę wojewódzką 502 i dotrzeć do Stegny. W tej chwili to niemożliwe z powodu remontu mostu zwodzonego na Wiśle Królewieckiej w Rybinie, zaś nawet po zakończeniu prac, jeszcze do końca września będzie tam obowiązywać ruch wahadłowy. Można zjechać trasy S7 za mostem w Kiezmarku i dotrzeć drogą powiatową do Mikoszewa, stamtąd zaś ruszyć DW 501 na Mierzeję, nawet do Krynicy Morskiej i Piasków.
CZYTAJ TEŻ: W Gdańskiej Stoczni Remontowej trwa sezon na promy dla renomowanych armatorów
Z Trójmiasta na Mierzeję? Popłyń promem!
Mieszkańcy Trójmiasta mają jeszcze jeden wybór - zjazd na Wyspę Sobieszewską, by drogą wojewódzką 501 dotrzeć do Świbna. Tam, na brzegu Wisły znajduje się przeprawa promowa do Mikoszewa na prawym brzegu rzeki. Pokonanie nurtu Wisły przez prom trwa około 5 minut. Jak podaje przewoźnik, skorzystanie z przeprawy skraca trasę z Gdańska do Krynicy Morskiej o 23 km.
Prom pływa w obecnym miejscu od roku 1945. Napęd statku zapewnia holownik zacumowany do burty promu, cały zestaw przemieszcza się wzdłuż specjalnej liny między obu brzegami rzeki. Prom zbudowany został w roku 2006, ma nośność 90 ton. Na pokład może zabrać do 21 samochodów osobowych i 100 pasażerów. W miarę możliwości przewieźć może też auta dostawcze, kampery, autobusy, nawet samochody ciężarowe.
Prom ze Świbna do Mikoszewa. Ile kosztuje?
Opłatę uiszcza się na pokładzie promu, zapłacić można kartą. Przewiezienie auta osobowego to koszt 30 zł, kampera/busa - 35 zł, motocykla/skutera 15 zł, za autobus trzeba zapłacić 200 zł. Kierowcy i pasażerowie pojazdów są wliczeni w cenę. Rowerzysta musi się liczyć z opłatą 10 zł, pieszy 5 zł. Stali mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej i gminy Stegna mają 50 procent zniżki.
Kursy promu odbywają się od godz. 7 do 21, co 30 minut. Pierwszy rejs rusza od strony Świbna w kierunku Mikoszewa. Tam następuje wyładowanie aut i pasażerów, załadunek oczekujących i odpłynięcie w drugą stronę. Przy dużym zainteresowaniu prom przechodzi w tryb wahadłowy, przy braku chętnych kurs nie odbywa się.
Napisz komentarz
Komentarze