To warunek otrzymania funduszy i obowiązek wobec nas – obywateli. Niestety, na razie słyszę tylko z ust rzecznika rządu, że „decyzja TSUE może przyczynić się do chaosu prawnego wewnątrz UE”. Z kolei Zbigniew Ziobro całą odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację obarcza premiera, choć to on był twarzą zmian w sądownictwie. Historycznym błędem obecnego rządu będzie dalsze brnięcie w spory proceduralne z Unią, które sprawią, że nasz kraj zostanie pozbawiony pieniędzy z Funduszu Odbudowy i funduszy strukturalnych na lata 2021-2027. Martwi mnie, ale też złości konfliktowanie się rządu RP z Unią, USA (sprawa koncesji dla TVN24, a teraz dla TVN7), z Czechami (teraz na szczęście jest już porozumienie ws. Turowa). Taka polityka prowadzi do marginalizowania Polski na arenie międzynarodowej. Sytuacja Ukrainy pokazuje, jak bezradny może być kraj, który nie należy do UE ani do NATO. Może liczyć jedynie na pomoc dyplomatyczną i finansową, ale granic tego kraju będą musieli bronić sami.
A my mamy to szczęście, że jesteśmy w Unii i NATO. Dlatego z całą mocą podkreślam, że utrzymanie naszej obecności w UE jest polską racją stanu. To gwarancja bezpieczeństwa, to wolność podróżowania, handlu, możliwość uczenia się i pracy za granicą. Każdy, kto o tym zapomina i zohydza tę Wspólnotę Europejską, bo ta każe przestrzegać wspólnych wartości, praworządności – działa na szkodę naszego kraju i przyszłych pokoleń.
Uważam, że Unia wymaga zmian i reform, ale nie rozpadu, czy osłabienia. Bo to byłaby katastrofa. Nie wolno nam do tego dopuścić.
Napisz komentarz
Komentarze