Ciężka palownica nie przejechała ulicami Oliwy. Mieszkańcy zablokowali drogę

Temat planowanego przejazdu konwoju drogowego z ładunkiem o masie 96 ton pojawił się już na forum niedawnej II sesji Rady Oliwy. W czym rzecz? Na gruntach przy ulicy Podhalańskiej 13 mają być prowadzone prace przy umacnianiu gruntu, do czego używa się specjalnych betonowych pali. Wbijane są przez odpowiednie urządzenie nazywane palownicą. Na plac budowy trzeba ją przewieźć. Wprawdzie ciężkie palownice mają podwozie gąsienicowe, lecz rozwijają bardzo małą prędkość, wystarczającą do operowania na placu budowy. Aby młot – najważniejsza część urządzenia, mógł odpowiednio wbić pal w grunt, maszyna potrzebuje solidnej podstawy, stąd jej duża masa.

Ciężka palownica nie przejechała ulicami Oliwy w Gdańsku. Mieszkańcy zablokowali drogę

Mieszkańcy ulic Kwietnej, Słonecznej i Podhalańskiej zaniepokoili się planami przejazdu przez ich dzielnicę długiej naczepy ze wspomnianą palownicą. Taki zespół drogowy waży grubo ponad 100 ton. Mieszkańcy nie kryli obaw, że taki przejazd zniszczy drogę, natomiast drgania podłoża spowodują pęknięcia konstrukcji domów stojących na torfiastym podłożu.

Ponad 50 osób podpisało pismo skierowane do prezydent Aleksandry Dulkiewicz z wnioskiem o natychmiastowe wstrzymanie realizacji przejazdu pojazdu nienormatywnego ulicami starej Oliwy w nocy z czwartku na piątek, 14/15 listopada. Ponieważ obawiali się, że przewoźnik, mimo wszystko, podejmie próbę przejazdu, spotkali się późnym wieczorem w piątek, 14 listopada u zbiegu ulic Stary Rynek Oliwski i Kwietnej. Drogę ewentualnego przejazdu długiej naczepy z palownicą zablokowali zaparkowanymi samochodami.

Ponadnormatywny pojazd nadjechał, lecz dalej nie mógł już się udać. Mieszkańcy Oliwy postanowili dyżurować, na wypadek gdyby przewoźnik próbował przejechać.

W tej chwili jest to jednak mało prawdopodobne, także ze względów formalnych. Na przejazd ładunku ponadnormatywnego przewoźnik otrzymuje zezwolenie na określony termin, często przejazd takiego ładunku jest asekurowany przez policję. Teraz musi więc wystąpić o nowe zezwolenie.