Młoda lekarka usłyszała zarzuty związane z poświadczeniem nieprawdy przy wystawianiu recept na opioidy, w tym szczególnie niebezpieczny fentanyl. Tym samym narażała osoby, które je nabywały, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zarzut dotyczy także osiągnięcia korzyści majątkowej z tytułu recept.
Lekarka bezpodstawnie przepisywała opioidy. Działała także w Gdańsku
Tylko w tym roku młoda lekarka wystawiła kilkaset recept. Sprawa ma charakter rozwojowy, a jej wykrycie nastąpiło dzięki działaniom policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją Komedy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
– To one skutkowały dotarciem do wiedzy o takim procederze, dokładnymi ustaleniami dotyczącymi mechanizmów przestępczych, zatrzymaniem oraz zgromadzeniem materiału dowodowego – mówi młodszy inspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Na tej podstawie 19 września sąd w Słubicach wydał nakaz aresztowania na trzy miesiące kobiety, która działała na terenie Słubic oraz Gdańska. Tym samym, udaremniono dalsze wprowadzanie do obrotu recept na leki, w skład których wchodził fentanyl.
– Ponadto 28-latka jako osoba uprawniona do wystawiania recept lekarskich poświadczała w nich nieprawdę co do konieczności ich wystawiania. Z tego tytułu bezprawnie czerpała korzyści majątkowe. Trwało to co najmniej od dwóch lat – wyjaśnia rzecznik gorzowskiej policji.
Lekarce grozi kara ośmiu lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze