Dzisiaj są to przedmiejskie, gdańskie osiedla: Gdańsk Matarnia i Gdańsk Kokoszki. Jednak przed laty Klukowo, Firoga, Matarnia, a także Kokoszki i Bysewo były przygranicznymi wsiami kaszubskimi, z parafią w Matarni. Jak przypomina Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie Oddział w Gdańsku, granica pomiędzy odrodzonym Państwem Polskim a Wolnym Miastem Gdańsk przebiegała mniej więcej wzdłuż dzisiejszej obwodnicy.
Jesienią 1939 r. wielu mieszkańców pogranicza za opowiedzenie się po stronie Polski, zostało aresztowanych i rozstrzelanych przez Niemców w Piaśnicy, w Lasach Kaliskich pod Kartuzami oraz w Bysewie. Byli to zarówno Kaszubi, gospodarujący na tych ziemiach od wieków, jak i osadnicy polscy i kaszubscy, którzy przybyli tu po 1920 roku, i osiedlili się na rozparcelowanych, głównie poniemieckich majątkach. Wszyscy zginęli za ojczyznę, tę małą – Kaszuby i tę wielką – Polskę.
W niedzielę 6 października 2024 r. w Gdańsku Klukowie odbyło się się spotkanie upamiętniające mieszkańców przygranicznych wsi, którzy zginęli z rąk Niemców i Sowietów podczas II Wojny Światowej.
Spotkanie rozpoczęła msza św., odprawiona w miejscowej szkole, z liturgią słowa w języku kaszubskim. Następnie Wojciech Józef Konkel, prezes gdańskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego zaprosił pod stojący w centrum Klukowa obelisk, poświęcony zamordowanym w listopadzie 1939 r. czternastu mieszkańcom wsi. Pod pomnikiem złożono wiązankę kwiatów i zapalono symboliczny znicz.
Napisz komentarz
Komentarze