Słupsk: Ważny oddział szpitala w tarapatach. Lekarze chcą odejść z pracy

Jak tłumaczy Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydentka Słupska, z informacji, które posiada od pracowników szpitala, problemy na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku biorą się z polityki kadrowej i złej organizacji pracy.

- Gdy tylko powzięłam informacje o problemach na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej spotkałam się z lekarzami i pielęgniarkami oddziału, jak i wystosowałam pismo do marszałka województwa pomorskiego oraz prezesa szpitala z prośbą o rozwiązanie problemów, z jakimi zmagać się będą pacjenci. A wielu z nich to nasi mieszkańcy, co szczególnie jest dla mnie ważne w kontekście aktualnych wydarzeń – wyjaśnia Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydentka Słupska. - W ocenie osób zgłaszających sygnały dotyczące m.in. licznych wypowiedzeń umów o pracę, przesunięć kadrowych, niezapewnienia właściwej organizacji pracy, a tym samym gwarancji bezpieczeństwa pacjentów, na co nie zgadza się personel oddziału, stały się powodem do licznych zwolnień lekarskich personelu, składania wypowiedzeń i w konsekwencji podejmowania przez pracowników szpitala zgłoszeń o nieprawidłowościach. Inne przekazane szczegółowe informacje stawiają w bardzo złym świetle politykę kadrową, organizację pracy i opieki szpitalnej.

Władze Słupska podkreślają, ze Oddział Chirurgii Ogólnej w Słupsku to największy w regionie podmiot medyczny oferujący kompleksową opiekę nad pacjentami chirurgicznymi - zarówno w trybie planowym, jak i ostro dyżurowym. Na Oddziale Chirurgii Onkologicznej wykonywane są minimalnie inwazyjne procedury specjalistyczne i wysokospecjalistyczne. Jest jedynym na Pomorzu pomiędzy Gdańskiem i Szczecinem, który wykonuje tak szeroki wachlarz operacji onkologicznych.

W środę apel do marszałka wystosowała również Rada Miejska w Słupsku.

- Sytuacja w szpitalu budzi nasze poważne obawy. Nasze zaniepokojenie wynika z obecnej sytuacji kadrowej na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej. Zastępowanie wysoko wykształconych specjalistów medycznych ratownikami medycznymi, którzy mimo ogromnej roli i zaangażowania w opiekę przedszpitalną, nie posiadają takiej samej specjalistycznej wiedzy i doświadczenia klinicznego jak lekarze czy pielęgniarki, może rodzić ryzyko dla zdrowia i życia pacjentów. Mieszkańców Słupska niepokoją też słowa wicemarszałka województwa pomorskiego Leszka Bonny, że w razie likwidacji oddziałów mieszkańcy będą dojeżdżać do szpitali w Bydgoszczy czy Trójmieście. W obliczu coraz bardziej skomplikowanych przypadków medycznych, aby móc skutecznie reagować na potrzeby pacjentów istotne jest, by szpital posiadał odpowiednio wyspecjalizowaną kadrę medyczną – uważają radni Rady Miejskiej w Słupsku.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny podlega pod Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Od czerwca tego roku Oddziałem Chirurgii Ogólnej i Oddziału Chirurgii Onkologicznej kieruje dr hab. prof. nauk medycznych Jacek Zieliński. Zdaniem wicemarszałka województwa pomorskiego Leszka Bonny to właśnie on jest odpowiedzialny za organizację pracy i politykę kadrową, a stały nadzór na działalnością spółki we wszystkich dziedzinach jej działalności sprawuje Rada Nadzorcza. Zdaniem Bonny nie ma planów ograniczania działalności obu oddziałów, a zawarte umowy z lekarzami dają czas na reakcje.

ZOBACZ TEŻ: Słupsk: Ordynator oskarżany o molestowanie odszedł z pracy

- Znaczna część lekarzy zatrudnionych obecnie w szpitalu pracuje na umowach cywilnoprawnych, które zawierane są na czas określony z zachowaniem odpowiednich okresów wypowiedzeń. Umożliwia to zabezpieczenie pracy oddziałów z odpowiednim wyprzedzeniem. Nie przewiduje się ograniczenia działalności oddziałów, a zakres i rodzaj udzielanych świadczeń będzie realizowany przy zachowaniu najwyższych standardów w trosce o życie i zdrowie mieszkańców naszego regionu – odpowiada na list prezydentki Słupska wicemarszałek Leszek Bonna.

Dr hab. prof. nauk medycznych Jacek Zieliński, koordynator Oddziału Chirurgicznego Ogólnego i Oddziału Chirurgii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka na stronie internetowej szpitala zaprasza do współpracy lekarzy specjalistów z chirurgii ogólnej i onkologicznej. Niestety, nie chciał z nami porozmawiać o sytuacji na jego oddziale, tłumacząc to brakiem czasu. 

We wtorek rano o wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku, pytając m.in. o to, kiedy, ilu i z jakiego powodu złożyli wypowiedzenia o pracę specjaliści Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. 

- W Oddziale Chirurgicznym Ogólnym i Chirurgii Onkologicznej słupskiego szpitala zatrudnionych jest 25 lekarzy. Wniosek o rozwiązanie umów kontraktowych złożyło 10 lekarzy. We wnioskach o rozwiązanie umowy lekarze nie podali przyczyn swoich decyzji, więc nie znamy powodów jakimi się kierowali. Zgodnie w umową lekarzy obowiązuje okres wypowiedzenia, w czasie którego nadal świadczą pracę na rzecz szpitala. Okres ten trwa w większości przypadków do października. Jak wspomniałem oddział ma 25 lekarzy, co jest efektem zatrudnienia w ostatnich miesiącach 6 nowych lekarzy. Szpital obecnie finalizuje rozmowy z 3 kolejnymi chirurgami. Nawet w przypadku rozwiązania umów przez lekarzy, którzy zgłosili się z takimi wnioskami, liczba chirurgów na Oddziale pozostanie nadal wystarczająca do sprawnego funkcjonowania oddziału zgodnie z przepisami – poinformował nas Marcin Prusak, rzecznik prasowy i kierownik Działu Rozwoju Promocji i Marketingu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.