Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sopot: Kierowca zatrzymał się na światłach i... zasnął. Był kompletnie pijany

W środku nocy kierowca osobowego citroena zasnął w samochodzie. Nie byłoby w tym może nic szczególnego, gdyby pojazd nie stał z uruchomionym silnikiem na skrzyżowaniu Alei Niepodległości z ulicą Malczewskiego w Sopocie, przed sygnalizacją świetlną. Cała sytuacja wzbudziła zainteresowanie kierowcy innego auta. Kiedy otworzył drzwi citroena, od razu buchnął odór alkoholu. Świadek wyjął kluczyki ze stacyjki, po czym wezwał policję. Okazało się, że śpioch ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Policja
Kierowca zatrzymał się w Sopocie przed sygnalizacją świetlną i... zasnął. Był pijany

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Wszystko działo się w niedzielę, około godziny 3 nad ranem w Sopocie. Jadący samochodem 26-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego ustawił się na skrzyżowaniu Alei Niepodległości i ul. Malczewskiego w Sopocie za osobowym citroenem. Kiedy na sygnalizatorze włączyło się zielone światło, citroen wciąż stał, nawet mimo sygnałów dźwiękowych. Świadek całej sytuacji zjechał na sąsiedni pas i spostrzegł, że kierowca citroena śpi, mimo włączonego silnika pojazdu. Wysiadł więc i otworzył drzwi auta - natychmiast poczuł woń alkoholu. Szybko wyłączył silnik citroena i wyjął kluczyki ze stacyjki, po czym wezwał policję. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdańsk: Pijana matka zasnęła w samochodzie, w środku małe dziecko 

Przybyły na miejsce patrol skontrolował stan trzeźwości 69-letniego mieszkańca powiatu puckiego. Wynik to blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Citroena odholowano na strzeżony parking, kierowca został przewieziony do sopockiej komendy, w systemie elektronicznym zatrzymano mu prawo jazdy. O dalszych konsekwencjach zadecyduje sąd.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama