Ogromny wieloryb na plaży w Helu. Internauci poruszeni

Wieloryby przyciągają uwagę swoimi ogromnymi rozmiarami. Płetwal błękitny osiąga długość nawet 33 metrów i wagę 150 ton, jest największym zwierzęciem żyjącym obecnie na Ziemi. Tak duże wieloryby na Bałtyku nie są jednak spotykane, najczęściej zaglądają na to morze płetwale zwyczajne, nazywane także finwalami. Niewiele ustępują wielkością swoim błękitnym kuzynom, dorosłe osobniki mogą mierzyć nawet 27 m. Te morskie ssaki bytują na otwartych morzach i oceanach, Bałtyk jest dla nich zbyt ciasny.

ZOBACZ TEŻ: W Gdańsku powstają zdjęcia do „Furiozy 2”. Film zobaczymy na Netfliksie!

Wieloryb na plaży w Helu?

Mimo to pojedyncze osobniki trafiają tu przez Cieśniny Duńskie, mają potem trudności z powrotem na Morze Północne. Zdarza się niestety, że morze wyrzuca na brzeg martwe wieloryby. To smutny widok, w takich przypadkach ciałem ssaka zajmują się specjaliści od morskiej fauny. Zachowywane są próbki tkanek i szkielet wieloryba. Truchło trzeba utylizować. Morskie ssaki na lądzie zawsze budzą wielkie zainteresowanie.

Wieloryb na plaży w Helu to makieta. Max kręci serial

Czy na Helu znaleziono prawdziwego wieloryba? Nie, to makieta morskiego ssaka, zbudowana dla potrzeb filmowców. Dynamicznie wchodzący na polski rynek telewizyjny kanał Max ujawnił w serwisach społecznościowych informację o rozpoczęciu zdjęć do nowego serialu dla platformy Max. Jak dotąd nie podano żadnych szczegółów i dlaczego na helskim wybrzeżu pojawił się wieloryb. Nie uchylono rąbka tajemnicy ani co do fabuły serialu ani tytułu. 

Zażartować można, że raczej nie będzie to nowa ekranizacja "Moby Dicka", ponieważ makieta wieloryba nie przypomina ogromnego kaszalota, na którego polował słynny kapitan Ahab.