Nielegalna hodowla psów w Gdańsku! Odebrano ponad 60 psów
Wykrycie pseudohodowli psów w Gdańsku odbiło się szerokim echem w całym kraju. Zwierzęta były rozmnażane tak często, jak się tylko dało, by potem sprzedawać szczenięta. Suczki przy każdej cieczce zachodziły w ciążę, i tak w kółko. Jak pisaliśmy w środę, 10 kwietnia, właściciele nie zapewniali czworonogom nawet minimalnych warunków: psy nie były leczone, strzyżone, chodziły po własnych odchodach. Trzymane były w klatkach i zagrodach skleconych z byle czego. Jedna z suczek chowała się w starym piekarniku od kuchenki.
Skrajnie zaniedbane zwierzęta odebrano ich właścicielom i przekazano pod opiekę schroniska Promyk w Gdańsku. Przy tak dużej liczbie psów pracownicy i wolontariusze mają mnóstwo zajęć. Trzeba zrobić porządek z sierścią czworonogów, usunąć pasożyty, po prostu o nie zadbać. Przy tym pozostają jeszcze inni podopieczni schroniska.
W Gdańsku odebrano psy z pseudohodowli. Możesz im pomóc
Warto przyłączyć się do apelu o pomoc dla Promyka! Dla takiej liczby zwierząt potrzebne są:
- karma, zwłaszcza specjalistyczna dla karmiących suczek oraz szczeniąt, zarówno mokra jak i sucha,
- ponadto kojce wybiegowe dla szczeniąt.
Dary napływają już w dużej ilości, lecz każda pomoc będzie ogromną wartością. Schronisko znajduje się przy ul. Przyrodników 14 w Gdańsku. Można też kontaktować się pod numerem telefonu: 58 522 37 80.
Na portalach społecznościowych szybko pojawiło się wiele zapytań o możliwość adopcji tych zwierząt, którym ludzie zgotowali tak okrutny los. Na razie to niemożliwe – psy trzeba poddać badaniom i opiece weterynaryjnej, pozbawić pasożytów, wykonać niezbędne szczepienia. Oprócz tego, musi zostać dopełniona procedura prawna dotycząca odebrania tych czworonogów ich bezwzględnym właścicielom. Dopiero wtedy można myśleć o szukaniu dla nich nowego domu.
Schronisko zaprasza na wizyty i do rozważenia adopcji zwierząt, które tam przebywają. One również na to zasługują!
Napisz komentarz
Komentarze