Kradł gry i kosmetyki. Teraz 35-latkowi z Gdańska grozi 10 lat więzienia
Wszystko zaczęło się w środę, 28 lutego, kiedy policjanci z komisariatu w Śródmieściu Gdańska otrzymali zgłoszenie o kradzieży w jednej z księgarni na terenie miasta. Ruszyły czynności w tej sprawie, która nieoczekiwanie dla wszystkich nabrała bardzo szybkiego obrotu.
Jeszcze tego samego dnia, kilka godzin później, sprawca kradzieży w księgarni zjawił się w jednej z gdańskich galerii handlowych. Miał jednak pecha, ponieważ w tym samym miejscu i czasie znaleźli się policjanci prowadzący dochodzenie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Gdańsk: Włamania z kradzieżami na Jarmarku św. Dominika. Dziesiątki tysięcy złotych strat
St. sierż. Aleksandra Mielnik z wydziału prewencji oraz jej kolega z wydziału operacyjno-rozpoznawczego rozpoznali poszukiwanego mężczyznę i natychmiast go zatrzymali, chociaż byli już po służbie. Powiadomili też oficera dyżurnego jednostki. 35-latek został natychmiast odwieziony do policyjnego aresztu.
W trakcie śledztwa ustalono, że mężczyzna dopuścił się wielu przestępstw. Usłyszał łącznie 31 zarzutów, wśród nich: ten dotyczący kradzieży rozbójniczej, dwa zarzuty uszkodzenia ciała w warunkach tzw. recydywy, ponadto aż 28 zarzutów kradzieży mienia. 35-latek kradł m.in. gry planszowe i markowe kosmetyki. Straty oszacowano na łącznie 65 tysięcy złotych.
PRZECZYTAJ TEŻ: Z supermarketu ukradli kurczaka, ogórki kiszone i energetyka
Prokuratura wnioskowała o osadzenie zatrzymanego w areszcie tymczasowym, decyzją sądu pozostaje jednak pod policyjnym dozorem. Za kradzież rozbójniczą grozi mu kara 10 lat więzienia. Za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu w warunkach powrotu do przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 7,5 roku więzienia. Kradzież zagrożona jest karą 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze