54 lata temu na Wybrzeżu przelano krew, gdy robotnicy wyszli na ulice, a komunistyczna władza stłumiła ich protesty wojskiem i milicją. Padli zabici, wiele osób zostało rannych. W rocznicę tych tragicznych wydarzeń, przedstawiciele władz Gdańska zapalili znicze przy siedmiu pamiątkowych tablicach w Śródmieściu, upamiętniających śmierć ofiar oraz na ich grobach.