- Powinniśmy w Słupsku wrócić do tematu ograniczenia dostępności alkoholu – uważa radny Bogusław Dobkowski i tym samym wraca do swojego pomysłu sprzed ponad roku. Tym razem chciałby, aby zakaz sprzedaży objął całodobowe sklepy z alkoholem i stacje benzynowe, ale nie małe sklepiki osiedlowe. Jak wynika ze statystyk, w ostatnich latach punktów sprzedaży alkoholu w mieście nie przybywa, choć dochody miasta z wydanych zezwoleń już tak.