Na niespełna cztery miesiące przed końcem roku szkolnego Chrześcijańska Szkoła Montessori w Gdańaku rozwiązała umowę na nauczanie jednej z uczennic. Rodzicom, którzy usiłowali dociec, dlaczego placówka nie zwolniła dyscyplinarnie wuefisty podejrzewanego o przekraczanie granic w kontaktach z dziećmi, zarzucono "działania godzące w szkolną społeczność, dobre imię szkoły".