Ponad dwutygodniowa obława na Grzegorza Borysa z Gdyni, który zabił swojego 6-letniego syna, skupiła uwagę całej Polski. Na początku listopada 2023 roku funkcjonariusze znaleźli zwłoki 44-latka, który po dokonaniu zbrodni najprawdopodobniej odebrał sobie życie. Makabryczna historia doczekała się teraz bardzo prozaicznego finału. Ponieważ mężczyzna był zawodowym żołnierzem, a rodzina mieszkała w wojskowym mieszkaniu, wdowa musi się stamtąd pilnie wyprowadzić. Sprawę opisał „Fakt”.