- Podstawową kwestią będzie usprawnienie pracy. Mieszkańcy nie zgłaszają zamiaru wymiany okna, drzwi, remontu stropu, wiedząc, że na decyzję trzeba czekać trzy lata. A w tym czasie umierają zabytki – mówi Dariusz Chmielewski, nowy pomorski wojewódzki konserwator zabytków.