To, co dane było przeżyć Jarosławowi Czyżewskiemu, byłemu przewodniczącemu Rady Miasta w Starogardzie, to gotowy scenariusz na thriller. W krótkim czasie ktoś ośmiokrotnie włamywał się do jego domu zabierając dorobek życia mężczyzny. Działo się to nawet „pod nosem” policji.