Radni z Miastka dokapitalizowali szpital kwotą 2 mln zł, która ma być przeznaczona na spłatę kredytu. Mimo iż decyzja była jednomyślna, to nie zabrakło dyskusji o obecnej sytuacji spółki. – Urząd to nie skarbonka. Kto da gwarancję, że szpital będzie teraz miał płynność finansową i się utrzyma? – pyta radny Witold Zajst. – Te 2 mln zł pozwolą tylko odetchnąć szpitalowi na jakiś czas – uważa radny Dariusz Zabrocki.