Podejrzany o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 61-latka, czego następstwem była śmierć, jest 36-latek zatrzymany po tragedii, do której doszło w Tczewie. Mężczyzna z zarzutem zagrożonym karą nawet dożywotniego więzienia został tymczasowo aresztowany przez sąd.