Działacze Samorządności Wojciecha Szczurka, grupy rządzącej niepodzielnie Gdynią przez ponad 20 lat, mogli do tej pory spać spokojnie - informacje o ich zastanawiających działaniach, jeśli w ogóle ujrzały światło dziennie, rzadko kiedy docierały do szerokiego grona odbiorców. Na ich nieszczęście gdyńskie ruchy miejskie - nazwijmy tym zbiorczym określeniem zarówno osoby niezrzeszone, nieformalne grupy jak i stowarzyszenia - stały się bardzo skuteczne w patrzeniu władzy na ręce, tropieniu licznych nieprawidłowości i docieraniem z informacją do mieszkańców - pisze Przemysław Barszczewski z Ruchów Miejskich.