O 4,4 proc. – tak jak w całej budżetówce – mają wzrosnąć pensje nauczycieli. Taka podwyżka miałaby obowiązywać od maja do końca tego roku. Według autorów projektu podwyżki – ma ona zwiększyć prestiż zawodu nauczyciela. Zdaniem samych nauczycieli – proponowane podwyżki są tak niskie, że nie można ich nawet potraktować jako rekompensaty inflacji.