Gdyby to nie było głupie, to może byłoby i śmieszne i trochę jak z bajki „Sąsiedzi”... Mowa jednak o dwóch pijanych kierowcach, którzy „wpadli” w ręce policjantów tym samym miejscu. Traktorzysta miał ponad 2 promile, a inny kierujący toyotą, który uderzył w drzewo przy... interweniujących policjantach, ponad 1,5 promila.