33-latek i jego 36-letnia żona usłyszeli zarzuty narażenia na ryzyko utraty życia i zdrowia córki, nad którą mieli sprawować opiekę, dodatkowo sam mężczyzna odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. To skutek dramatycznych zdarzeń z soboty, 3 sierpnia, gdy dziewczynka prawie utonęła w Wiśle w Cedrach Wielkich w powiecie gdańskim.