Właścicielka psa, który w czwartek, 6 czerwca pogryzł w Gdańsku dziewięcioletnią dziewczynkę, usłyszała zarzuty dwóch popełnionych nieumyślnie przestępstw. Grozi jej do roku więzienia. 28-letnia kobieta zgłosiła się na policję dopiero po upublicznieniu jej wizerunku. Zwierzę trafiło wtedy na obserwację, gdzie wciąż przebywa.