„Róża” księcia polskiego żeglarstwa schowana na zimę w hangarze. To wyjątkowy eksponat
W hangarze Chojnickiego Klubu Żeglarskiego w Charzykowach, schowana nieco w rogu i zasłonięta przez większe jednostki, stoi szara, zniszczona i niczym nie rzucająca się w oczy łódź „Róża”. Nie tylko brak jej koloru, ale nie posiada ona nawet masztu czy steru. Ale dla żeglarzy, nie tylko z Charzyków, jest bezcenna i mimo złego stanu technicznego postanowili ją sprowadzić tu, gdzie pierwszy raz wypłynęła na wodę i gdzie zaczynało się polskie żeglarstwo śródlądowe. Bo „Róża” to dzieło nikogo innego, jak samego Ottona Weilanda, pioniera tego sportu w Polsce.
Dzisiaj, 05:00