Mieszkańcy Chojnic skarżą się na smród. - Nie możemy otworzyć po godz. 20 okien, nawet latem. Siedzimy w szczelnie zamkniętych mieszkaniach, na które wiele osób często wyłożyło oszczędności całego życia albo na całe życie się zadłużyło. Nie wiemy też czy skumulowane tu substancje chemiczne z kilku miejsc nie trują nas i naszych dzieci – mówi Krzysztof Pestka, jeden z mieszkańców Osiedla Pogodnego. Co śmierdzi w Chojnicach? Problem w tym, że... nikt nie wie.