Policjanci przeszukali dom Pawła, jednego ze znajomych, z którymi bawiła się, tuż przed zaginięciem, Iwona Wieczorek. – Policjanci śmiali się nawet, że dobrze nam trawnik rośnie, bo jest nawożony zwłokami – powiedziała dziennikarzowi Onetu Joanna, partnerka Pawła. Matka zaginionej dziewczyny mówi krótko: – Skoro takie rzeczy się dzieją, muszą być ku temu przesłanki.