Kiedy kelnerzy podali mój obiad, jurorzy zamarli ze zdziwienia. Patrzyli na mnie, kiwali głową, a potem stwierdzili, że to niemożliwe - mówi Rafał Koziorzemski, szef kuchni i właściciel restauracji Fisherman w Sopocie, który zwyciężył w międzynarodowym konkursie.