Niech pan ze mną nie pogrywa, bo ja jestem z wydziału kryminalnego, a nie pierwszym lepszym psem czy krawężnikiem – m.in. takie wypowiedzi usłyszał w Gdańsku młody mężczyzna nagrywający infrastrukturę kolejową przy ul. Ku Ujściu. Poinformowani przez ochronę policjanci „stanowczo” próbowali uzmysłowić mu, że w tym miejscu tego robić nie może. Po kilkunastu minutach policjanci „złagodnieli”, ale ich interwencją, która została dyskretnie nagrana, i tak zajmie się specjalny wydział.