Saudi Aramco, które przejmuje chociażby stacje paliw Lotos, ściśle współpracuje z rosyjskimi firmami energetycznymi. Boję się, że tylnymi drzwiami może do nas wejść kapitał rosyjski, bądź powiązany z rosyjskimi spółkami zarejestrowanymi na Cyprze. To może być tak niebezpieczne jak wojna - mówi Marek Rutka poseł Nowej Lewicy.