Globus Polski. Gdy opadają maseczki
6 grudnia 1987 roku na ul. Świdnickiej we Wrocławiu niespodziewanie zaczęli mnożyć się święci Mikołajowie. Niby akurat tego dnia to nic dziwnego, ale w PRL ukomercyjnienie okresu świątecznego nie zaszło jeszcze zbyt daleko (bo i nie bardzo było czym handlować). Szczególny zaś niepokój funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej wzbudził ubrany na czerwono, brodaty osobnik z transparentem „święty Mikołaj nadzieją na reformy”. Słusznie podejrzewali oni, że to kolejna prowokacja grupy antykomunistycznych happenerów spod znaku Pomarańczowej Alternatywy. No i rozpoczęło się wyłapywanie przebierańców. Zatrzymano ich około trzydziestki, w tym dwóch „prawdziwych”, to znaczy też przebranych, ale w celach reklamowych, na zlecenie pobliskiego domu towarowego.
17.12.2021 15:39