Do tej pory problem psychiatrii rozwojowej traktowany był akcyjnie – kiedy zdarzyła się tragedia, ktoś zginął, wtedy na chwilę w prasie czy telewizji zaczynano dyskusję nad kondycją zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Przychodził nowy temat i dyskusję wygaszano. Dziś mam wrażenie, że ta rozmowa nadal trwa, przynajmniej na Pomorzu – mówi dr n. med. Izabela Łucka, konsultant wojewódzki w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.