Totalną nieodpowiedzialnością wykazał się młody mieszkaniec Sopotu, który prowadził samochód znajdując się pod wpływem marihuany i amfetaminy. Wewnątrz auta znajdowała się jego trzyletnia córka. Dziewczynkę oddano pod opiekę bliskich, tatuś trafił do policyjnej celi. Odpowie teraz przed sądem, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. O jego postępowaniu powiadomiony zostanie również sąd rodzinny.