25-letni mężczyzna w Kartuzach „wysyłał” buziaki policjantom, a następnie uderzył rowerem w słup. Dodatkowo miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Skończył z mandatem wysokości 2500 zł.
Blisko 4 promile alkoholu w organizmie miał rowerzysta zatrzymany w gminie Sierakowice. Sprawca kraksy w Pogorzelicach ponad 3 promile. Kierowca Volkswagena zatrzymany przez inne osoby w Tczewie – prawie 1,5 promila. Nie pomagają wysokie kary i alarmujące doniesienia o tragicznych wypadkach spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących. Gdzie jest koniec tego szaleństwa?