Trema Boczarskiej i sentymentalna podróż Więckiewicza, czyli "Różyczka 2"
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Reżyser Janusz Kidawa-Błoński wszedł. Zrobił to, jak mówił, żeby zaspokoić ciekawość widzów, którzy stawiali pytania. Ale dalsza część historii „Różyczki”, a właściwie jej córki, już tak nie grzeje.
22.09.2023 21:28