Kiedy posłowie niemalże jednomyślnie przyjmowali tzw. ustawę Kamilka, mającą wzmocnić ochronę dzieci przed przemocą, tylko w Gdańsku 50 dzieci, które sąd nakazał umieścić w pieczy zastępczej, czekało w kolejce na lepszą rodzinę. Gdzie? U siebie w domu, często z pijaną matką i ojcem katem.