Bernadeta Gabrychowska z Gniewu pisze wiersze od wielu lat, ale dopiero niedawno dała się namówić na ich upublicznienie. Jak sama mówi, od urodzenia w ich rodzinnym domu zawsze gościły książki. Pierwsze rymy kreśliła już w szkole podstawowej. Teraz nawet w rozmowie prywatnej, kiedy o czymś opowiada, zdarza się jej rymować. Wystarczy „rzucić” jakiś temat i rymowana opowieść się snuje...