To był dobry festiwal. Ale nie najlepszy, jak zapowiadano. Miał swoje filmowe oczarowania ale i rozczarowania. Po raz kolejny musieliśmy przyznać, że polskie kino stoi wspaniałymi aktorami i operatorami. A nadal kuleje scenariuszowo.
Czym żyje polskie kino? To pytanie pojawia się przed każdym, gdyńskim festiwalem. Jak również to, czy nasze kino czuje puls życia, czy może znowu cofa się do historii?
„Orzeł. Ostatni patrol” to najciekawszy film wojenny, jaki powstał w ostatniej dekadzie – mówi Tomasz Kolankiewicz, dyrektor artystyczny gdyńskiego festiwalu. Jego 47. edycja rozpoczyna się w poniedziałek, 12 września.