W gminie Gniew bocianie "domostwa" od wielu lat otaczane są opieką. Te najbardziej znane ptaki w gminie, mają nawet swoje imiona: Gniewko i Wisełka. Chociaż bociany nie posiadają obrączek umożliwiających ich identyfikację, to członkowie Eko-Centrum Heliantus mogą z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że przynajmniej jeden z ptaków - Gniewko zasiedla komin piekarni od co najmniej 6 lat.
Do gniazda zlokalizowanego na piekarni przy ul. Wiślanej w Gniewie, po długiej zimowej przerwie, ponownie zawitały bociany.
- Pierwszy bocian pojawił się 24 marca - mówi Łukasz Ogonowski, kierownik ECH Heliantus. - Mamy całodobowy podgląd tego, co się dzieje w gnieździe Gniewka i Wisełki. Jeżeli z wszystkich jaj wylęgną się młode boćki, to ptasia rodzina powiększy się o cztery pisklęta. W całej gminie, w tym roku zajętych jest od 40 do 45 gniazd. Nie mamy danych odnośnie naszej gminy, ale w skali kraju od dłuższego czasu obserwuje się spadek liczebności bocianów - dodaje.
Jak mówi Łukasz Ogonowski, gniewskie bociany znoszą do gniazda odpady, co nie jest typową cechą tego gatunku. Podgląd życia ptaków poprzez kamery monitoringu pozwala zobaczyć poza gałązkami i darnią również foliowe torebki, skrawki materiału i rękawice ochronne, które bociany z upodobaniem umieszczają jako wyściółkę.
Mamy całodobowy podgląd tego, co się dzieje w gnieździe Gniewka i Wisełki. Jeżeli z wszystkich jaj wylęgną się młode boćki, to ptasia rodzina powiększy się o cztery pisklęta.
Łukasz Ogonowski / kierownik ECH Heliantus
- To jest bardzo niebezpieczne dla ptaków i tych dorosłych i piskląt - podkreśla pan Łukasz. - Bociany mogą zaplątać się w syntetyczne tkaniny lub połknąć niestrawne fragmenty opakowań, co może doprowadzić nie tylko do zatruć, ale i nawet do śmierci ptaków.
Przez długi czas Heliantus był informowany, że komin, na którym gniazdują bociany objęty jest pożarem. Mieszkańcy obawiali się, że gniazdowanie na czynnym kominie jest niebezpieczne dla ptaków.
- Tymczasem, ta para bocianów od dawna gniazduje na czynnym kominie piekarni - zauważa Łukasz Ogonowski. - Bociany znają ten dym wydobywający się z komina. Od kilku lat wracają właśnie do tego gniazda i co roku to tam samica składa jaja.
Fascynujące życie dzikich ptaków od lat można śledzić, dzięki zainstalowanej na czynnym kominie kamerze.
Napisz komentarz
Komentarze