Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Klientki salonu ślubnego Livia zgłaszają się na policję

Do gdańskiej policji wpłynęło 30 zawiadomień od byłych klientek salonu sukien ślubnych Livia z Gdańska. Przyszłe panny młode czują się oszukane przez właścicielkę, policja sprawdza zasadność stawianych zarzutów.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Pierwsze zawiadomienia do gdańskiej policji wpłynęły przed tygodniem - kilka dni po informacji o zamknięciu salonu. O sprawie napisaliśmy jako pierwsi (CZYTAJ WIĘCEJ).

- Od 23 stycznia policjanci odebrali 30 zgłoszeń w sprawie jednego z gdańskich salonów sukien ślubnych – informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - Pokrzywdzone po wpłaceniu zaliczek na zakup sukien ślubnych, nie otrzymały zamówionego towaru, a kontakt z właścicielką salonu się urwał. Jak do tej pory osoby zgłaszające wyceniły straty na około 75 tys. zł. Policjanci w tej sprawie prowadzą postępowanie pod kątem oszustwa i ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tej sprawy. Funkcjonariusze między innymi przesłuchują świadków, osoby pokrzywdzone i gromadzą niezbędną dokumentację. Zachęcamy wszystkich, którzy zostali pokrzywdzeni w tej sprawie, aby zgłaszały się do jednostek policji w celu złożenia zawiadomień. Za przestępstwo oszustwa grozi do 8 lat więzienia – dodaje rzeczniczka.

Policjanci w tej sprawie prowadzą postępowanie pod kątem oszustwa i ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tej sprawy. Funkcjonariusze między innymi przesłuchują świadków, osoby pokrzywdzone i gromadzą niezbędną dokumentację. Zachęcamy wszystkich, którzy zostali pokrzywdzeni w tej sprawie, aby zgłaszały się do jednostek policji w celu złożenia zawiadomień

podinsp. Magdalena Ciska / KMP Gdańsk

Przypomnijmy. SMS-y o nagłym zamknięciu salonu zostały wysłane przez właścicielkę Livii 20 stycznia. Był to ostatni kontakt z kobietą. Od tej pory nie można skontaktować się z salonem, jego właścicielką ani osobiście, ani e-mailowo, czy telefonicznie. Ukryła także swoje dane w mediach społecznościowych, natomiast zawartość strony internetowej dosłownie zniknęła. Okazało się, że 92 suknie ślubne z salonu Livia wystawione zostały przez Urząd Skarbowy w Gdańsku na licytację. Ich średnia cena umieszczona w obwieszczeniu to ok. 3 tys. zł. Najtańsza wystawiona suknia została wyceniona na 1500 zł, a najdroższa – na 5250 zł. Większość cen waha się między 3000 zł a 4000 zł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Urząd skarbowy sprzedaje na licytacji... suknie ślubne z salonu Livia

Jak informuje US w Gdańsku, ceny wywołań w pierwszej licytacji wynoszą 75 proc. wartości szacunkowej sukien.

Poszkodowanych jest około 70 kobiet, a wartość roszczeń z tytułu niewywiązania się z zawartych umów to około 174 tys. zł.

W mediach sprawa byłych klientek Livii zaistniała praktycznie już następnego dnia. Kobiety skrzyknęły się na forach internetowych, założyły zamknięte grupy na Messengerze oraz Facebooku i zaczęły zbierać informacje o skali problemu. Wspólnie podejmują działania przeciw właścicielce gdańskiego salonu. W gronie byłych klientek salonu jest prawniczka i to ona przygotuje pozew zbiorowy.

POLECAMY TEŻ: Salon sukien ślubnych Livia zamknięty. Klientki szykują pozew zbiorowy

Zważywszy, że klientki Livii pochodzą nie tylko z Trójmiasta, policja informuje, że wcale nie muszą one specjalnie przyjeżdżać do komisariatu na Przymorze, które prowadzi czynności. Wystarczy złożyć zawiadomienie w komisariacie, komendzie policji najbliżej miejsca swojego zamieszkania. Można też skontaktować się za pośrednictwem numeru 112.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama