Pierwsze zawiadomienia do gdańskiej policji wpłynęły przed tygodniem - kilka dni po informacji o zamknięciu salonu. O sprawie napisaliśmy jako pierwsi (CZYTAJ WIĘCEJ).
- Od 23 stycznia policjanci odebrali 30 zgłoszeń w sprawie jednego z gdańskich salonów sukien ślubnych – informuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - Pokrzywdzone po wpłaceniu zaliczek na zakup sukien ślubnych, nie otrzymały zamówionego towaru, a kontakt z właścicielką salonu się urwał. Jak do tej pory osoby zgłaszające wyceniły straty na około 75 tys. zł. Policjanci w tej sprawie prowadzą postępowanie pod kątem oszustwa i ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tej sprawy. Funkcjonariusze między innymi przesłuchują świadków, osoby pokrzywdzone i gromadzą niezbędną dokumentację. Zachęcamy wszystkich, którzy zostali pokrzywdzeni w tej sprawie, aby zgłaszały się do jednostek policji w celu złożenia zawiadomień. Za przestępstwo oszustwa grozi do 8 lat więzienia – dodaje rzeczniczka.
Policjanci w tej sprawie prowadzą postępowanie pod kątem oszustwa i ustalają dokładne szczegóły i okoliczności tej sprawy. Funkcjonariusze między innymi przesłuchują świadków, osoby pokrzywdzone i gromadzą niezbędną dokumentację. Zachęcamy wszystkich, którzy zostali pokrzywdzeni w tej sprawie, aby zgłaszały się do jednostek policji w celu złożenia zawiadomień
podinsp. Magdalena Ciska / KMP Gdańsk
Przypomnijmy. SMS-y o nagłym zamknięciu salonu zostały wysłane przez właścicielkę Livii 20 stycznia. Był to ostatni kontakt z kobietą. Od tej pory nie można skontaktować się z salonem, jego właścicielką ani osobiście, ani e-mailowo, czy telefonicznie. Ukryła także swoje dane w mediach społecznościowych, natomiast zawartość strony internetowej dosłownie zniknęła. Okazało się, że 92 suknie ślubne z salonu Livia wystawione zostały przez Urząd Skarbowy w Gdańsku na licytację. Ich średnia cena umieszczona w obwieszczeniu to ok. 3 tys. zł. Najtańsza wystawiona suknia została wyceniona na 1500 zł, a najdroższa – na 5250 zł. Większość cen waha się między 3000 zł a 4000 zł.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Urząd skarbowy sprzedaje na licytacji... suknie ślubne z salonu Livia
Jak informuje US w Gdańsku, ceny wywołań w pierwszej licytacji wynoszą 75 proc. wartości szacunkowej sukien.
Poszkodowanych jest około 70 kobiet, a wartość roszczeń z tytułu niewywiązania się z zawartych umów to około 174 tys. zł.
W mediach sprawa byłych klientek Livii zaistniała praktycznie już następnego dnia. Kobiety skrzyknęły się na forach internetowych, założyły zamknięte grupy na Messengerze oraz Facebooku i zaczęły zbierać informacje o skali problemu. Wspólnie podejmują działania przeciw właścicielce gdańskiego salonu. W gronie byłych klientek salonu jest prawniczka i to ona przygotuje pozew zbiorowy.
POLECAMY TEŻ: Salon sukien ślubnych Livia zamknięty. Klientki szykują pozew zbiorowy
Zważywszy, że klientki Livii pochodzą nie tylko z Trójmiasta, policja informuje, że wcale nie muszą one specjalnie przyjeżdżać do komisariatu na Przymorze, które prowadzi czynności. Wystarczy złożyć zawiadomienie w komisariacie, komendzie policji najbliżej miejsca swojego zamieszkania. Można też skontaktować się za pośrednictwem numeru 112.
Napisz komentarz
Komentarze