Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Trzy piętra sztuki, czyli nowa wystawa w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie

Ekspozycję podzieliliśmy na dekady. Każda z dekad zajmie jedno piętro galerii – mówi Dorota Monkiewicz, kuratorka wystawy „Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki” w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
Mikołaj Sobczak, „Fabuła”, 2020, olej na płótnie
Mikołaj Sobczak, „Fabuła”, 2020, olej na płótnie

Autor: Mat. prasowe PGS

Na wystawie w PGS zobaczymy prace laureatów Paszportów Polityki z minionych lat. „Wizytacja”, Małgorzata Mirga-Tas (Paszport 2021)

Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki”. Wystawa zaprezentuje twórczość wszystkich laureatów nagrody w kategorii Sztuki Wizualne.

Zobaczymy prace 31 twórców, 31 ponieważ w minionym roku przyznano nagrodę ex aequo. Wystawę, która zajmie całą przestrzeń Państwowej Galerii Sztuki, podzieliliśmy na dekady. Każda z dekad zajmie jedno piętro galerii. Parter to lata 90., piętro wyżej: lata 2000 – 2010 i piętro ostatnie to okres 2011- 2022, najdłuższy i najbogatszy wizualnie etap, artystycznie dosyć swobodny. Oglądając wystawę, śledzimy jak polska sztuka zmieniała się w ciągu ostatnich trzydziestu lat.

Które z tych prac wymagają szczególnej uwagi?

Prezentujemy twórczość wszystkich laureatów nagrody w dwóch czasowych odsłonach – z roku wyróżnienia oraz z chwili obecnej. To wielość stylów, technik, idei, trudno jest z ogromu tych dzieł wybrać jedno czy dwa. Ale spróbujmy. Lata 90., czyli ekspozycja na parterze to choćby ciekawy dialog dwóch wybitnych artystów Jarosława Modzelewskiego i Leona Tarasewicza, obaj stworzyli ważne dzieła tamtego czasu. To dwie odsłony malarstwa: figuratywna i abstrakcyjna. Mamy tu zatem dwóch gigantów sztuki, którzy się sobie nawzajem przyglądają, wręcz dosłownie, bo prace powiesiliśmy przeciwlegle. Obrazy pochodzą z prywatnych kolekcji, więc to rzadka okazja, by je zobaczyć na wystawie. W tej samej przestrzeni warto też zwrócić uwagę na dzieła artystów z innej sceny artystycznej. Choćby na słynną instalację dźwiękową Joanny Rajkowskiej „Pisklę”, to jedna z ostatnich prac tej artystki, która pozwala nam usłyszeć jak ze środka ogromnego jaja chce się wydobyć życie. Szalenie efektowne przedsięwzięcie! Pokażemy też obiekt Mirosława Bałki, pracę która jakiś czas temu została uszkodzona i nie można było narażać jej na trudy podróży. Specjalnie na naszą wystawę została zakonserwowana.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Granice sztuki. 30 lat Paszportów Polityki”. Wystawa w PGS w Sopocie

Marcin Maciejowski „Ruchu nie tamowaliśmy”, 2001, olej, płótno, materiały prasowe PGS
Praca Marcina Maciejowskiego „Ruchu nie tamowaliśmy”, 2001, olej, płótno

Co zobaczymy piętro wyżej?

To choćby prace twórców związanych z Wybrzeżem: Julity Wójcik, Dominika Lejmana, ale też Katarzyny Józefowicz, której zaprezentowana w PGS instalacja jeszcze nigdy nie była pokazywana w Trójmieście. Pierwsze piętro to też obraz Karola Radziszewskiego przedstawiający Ewę Hołuszko, działaczkę Solidarności. Jest to jedna z cyklu prac, które ukazują nieheteronormatywnych bohaterów polskiej historii i kultury. Chyba najlepszy i największy w sensie rozmiarów obraz, 3 metry wysokości. To hołd dla Ewy Hołuszko, która po tym, jak zmieniła płeć przestała być postrzegana jako przedstawicielka solidarnościowego zrywu. Obraz należy do prywatnych zbiorów kolekcjonera z Wybrzeża.

Ostatnie piętro?

Prawdziwe szaleństwo, feeria barw, różnorodnych, czasem zaskakujących propozycji artystycznych. Już od progu witają dwa wspaniale obrazy polsko-romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas. Są tu też interesujące fotografie Anety Grzeszykowskiej czy Nicolasa Grospierra oraz młodej fotografki Weroniki Gęsickiej. Jest i nurt sztuki ekologicznej, czyli prace Diany Lelonek, ale i obraz tegorocznej laureatki Paszportów Agaty Słowak, już z prywatnej kolekcji.

Karol Radziszewski. Ewa Harda-Haluszko

Jak zmieniała się polska sztuka przez te 30 lat? Na dobre czy na złe?

Sztuka zmienia się, tak jak zmienia się społeczeństwo czy kraj, w którym powstaje. Każda dekada to zarazem wybitne indywidualności. Spektrum spraw, których dotykają z latami się poszerzało. Początki dotyczyły głównie sztuki ciała, potem dochodzą: tematy społeczne, sztuka w przestrzeni publicznej, sztuka postinternetowa , sztuka feministyczna, czy ekologiczna. Można powiedzieć, na tej wystawie kwitną wszystkie kwiaty. To bardzo efektowna ekspozycja, pokazujemy tu prace najlepszych polskich artystów. To też jakaś wersja historii sztuki współczesnej po 1989 roku, podkreślam „jakaś”, bo można tę sztukę opowiadać na wiele sposobów i to jedna z tych narracji. Watro przypomnieć, że Miasto Sopot jest patronem nagrody w kategorii Sztuki Wizualne, więc to naturalne, że wystawa z okazji jubileuszu tego wyróżnienia odbywa się właśnie tutaj.

Państwowa Galerii Sztuki w Sopocie. Wernisaż 28 stycznia, godz. 16.00, wystawa czynna będzie do 16 kwietnia. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama