Agregaty jadą z Pruszcza, by zasilić ukraińskie wodociągi

W poniedziałek, 5 grudnia z Rotmanki wyruszyły trzy auta spółki: dwa samochody dostawcze i jeden terenowy pick-up, który będzie holował agregat prądotwórczy. Na Ukrainę, a konkretnie do jaworowskich wodociągów trafią łącznie trzy urządzenia. Największe, do transportu którego potrzebny jest samochód terenowy, ma moc 35 kW, pozostałe dwa przenośne, po 10 kVA, będą przetransportowane Crafterami.

- Te urządzenia będą ważne dla zapewnienia dostaw wody dla mieszkańców miasta w sytuacji braku prądu. Wiemy, że dziś w całej Ukrainie jest to realny problem, spowodowany celową polityką Rosji. Agregaty, które wypożyczamy wodociągowcom ukraińskim, mają pomóc zapewnić prąd głównie do działania pomp na ujęciach wody – mówi Jacek Kaszubowski, prezes spółki Eksploatator. - Oprócz agregatów wieziemy także komplet systemów naprawczych i armatury do usuwania zniszczeń sieci wodociągowej od hurtowni Armatech oraz pomoc żywnościową od firm budujących wodociągi w naszej gminie. To firmy ProsPoland, Zakład Usług Komunalnych Glincz, MAR-KAM. Dary żywnościowe przekazali także rolnicy z terenu gminy Pruszcz Gdański i pracownicy naszej spółki.

Razem z prezesem Jackiem Kaszubowskim na Ukrainę jedzie: Daniel Rabiega, współorganizator pomocy; Jerzy Konracki, gminny radny; Piotr Cieszyński, prywatny przedsiębiorca oraz pracownicy obu pomagających firm: Zygmunt Lejk i Sławomir Rogowski. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, transport powinien dotrzeć do jaworowskich wodociągów we wtorek około południa.

Jest to kolejna pomoc zorganizowana w ramach akcji „Wodociągowcy dla wodociągowców", zainicjowanej przez prezesów spółek, zrzeszonych w Pomorskim Forum Wodociągowym.