Aktualizacja | 21.07
godz. 15:15
20 oraz 21 lipca odbyły się nadzwyczajne walne zgromadzenia akcjonariuszy spółek uczestniczących w fuzji. Udziałowcy PKN Orlen, większością 98,3 proc. głosów, wyrazili zgodę na połączenie z Grupą Lotos. Dzień wcześniej podobną decyzję w tej sprawie podjęło prawie 99 proc. akcjonariuszy Lotosu. Według zapowiedzi prezesa PKN Orlen, finalizacja sprzedaży spółki, której siedziba mieści się w Gdańsku, ma nastąpić na przełomie lipca i sierpnia. Daniel Obajtek nazywa ten moment historycznym.
- Zgoda akcjonariuszy to przypieczętowanie trudnego i wymagającego procesu. Jednak przede wszystkim to zdecydowane, mocne potwierdzenie, że nasza decyzja o budowie silnego koncernu multienergetycznego była słuszna, a obrany przez nas kierunek dalszego rozwoju gdańskiej rafinerii jest właściwy i gwarantuje pełne wykorzystanie jej potencjału – mówi Daniel Obajtek.
W momencie przejęcia, akcjonariusze Lotosu obejmą nowe akcje w podwyższonym kapitale zakładowym PKN Orlen i staną się akcjonariuszami tej spółki. W wyniku fuzji udział Skarbu Państwa w połączonym koncernie ma wzrosnąć do ok. 35 proc.
Rząd popiera sprzedaż Lotosu
Rada Ministrów przyjęła wniosek ministra aktywów państwowych o wyrażenie zgody na sprzedaż Grupy Lotos kilku podmiotom, w tym Polskiemu Koncernowi Naftowemu Orlen. We wtorek (19.07.), KPRM poinformowała o zaakceptowaniu planowanej fuzji. Z komunikatu opublikowanego na stronie kancelarii czytamy, że połączenie firm jest elementem procesu konsolidacji spółek polskiego sektora paliwowo-energetycznego obejmującej Orlen, Lotos oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG).
"Wiodącą rolę w tym procesie będzie miał PKN Orlen. Rozwiązanie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu, co jest szczególnie istotne w obecnej sytuacji geopolitycznej. Postępująca transformacja energetyczna na świecie stanowi duże wyzwanie dla spółek sektora paliwowo-energetycznego, gdyż zakłada stopniowe odchodzenie od węglowodorów i paliw konwencjonalnych na rzecz nowych i bardziej zrównoważonych źródeł energii. W konsekwencji, spółki sektora zmuszone są szukania nowych, perspektywicznych obszarów biznesowych, które będą w stanie zagwarantować im możliwość długoterminowego rozwoju".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W wakacje tańsze tankowanie na stacjach Orlenu, ale tylko dla klientów lojalnościowych
Przejęcie Lotosu jeszcze w lipcu?
Zapowiadana fuzja, to w rzeczywistości sprzedaż majątku Grupy Lotos. Konieczność zbycia kapitału pomiędzy kilka podmiotów zastrzegła w tzw. środkach zaradczych Komisja Europejska, która nie chciała zgodzić się na monopolistyczną pozycję Orlenu na polskim rynku paliw. Pod koniec czerwca wyraziła zgodę na zaproponowanych partnerów transakcji. Zgodnie z podpisanymi umowami przedwstępnymi, 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii ma przejąć Saudi Aramco, które jednocześnie zobowiązało się do długoterminowych dostaw ropy do Polski. Węgierski MOL przejmie 417 stacji Lotosu, przy jednoczesnej sprzedaży na rzecz Orlenu 185 stacji na Węgrzech oraz na Słowacji. W poniedziałek komisja zatwierdziła plan przejęcia spółki Lotos Paliwa, zajmującej się prowadzeniem sieci detalicznych stacji benzynowych. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot, natomiast Lotos Biopaliwa - Rossi Biofuel.
ZOBACZ TEŻ: Komisja Europejska zgodziła się na połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos
Jak poinformował Orlen, zawarcie umów z nabywcami oraz wejście w życie umów warunkowych powinno nastąpić w terminie sześciu miesięcy od dnia ich zatwierdzenia przez komisję. Według prezesa Daniela Obajtka, stanie się to już na przełomie lipca i sierpnia. Wyrażenie zgody na połączenie koncernów będą głosować zarówno akcjonariusze Lotosu (20 lipca), jak i Orlenu (21 lipca).
Opozycja: interesy z mało wiarygodnymi partnerami
Transakcja spotkała się ze sprzeciwem opozycji w Sejmie, jak i środowisk samorządowo-biznesowych na Pomorzu. Główne zastrzeżenia dotyczyły momentu finalizowania transakcji, a więc w czasie trwającej wojny, ale również podziału majątku spółki z większościowym kapitałem Skarbu Państwa, pomiędzy podmioty uzależnione kapitałowo m.in. od rządów Węgier oraz Arabii Saudyjskiej. Z kolei samorządowcy z Pomorza wskazują na prawdopodobne straty finansowe dla swoich jednostek, a w przyszłości, także zawirowania kadrowe w samej rafinerii.
Rząd przekonuje, że połączenie Lotosu z PKN Orlen umożliwi osiągnięcie poprawy efektowności operacyjnej w dotychczasowych obszarach działalności, takich jak wydobycie i produkcja rafineryjna. Rozwiązanie to ma również zwiększyć efektywność pracy oraz przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu.
"W przyszłości, dzięki konsolidacji sektora paliwowo-energetycznego, powstanie silny polski koncern multienergetyczny, z wiodącą rolą PKN Orlen - przekonuje KPRM. - Wykorzystując efekt synergii, będzie on zdolny do sprostania wyzwaniom transformacji energetycznej oraz konkurowania na rynku z europejskimi i światowymi firmami. Nowy koncern stanie się największą spółką w Europie Środkowo-Wschodniej".
POLECAMY TAKŻE: Większość mieszkańców Pomorza jest przeciwna fuzji Lotosu z Orlenem
W tym tygodniu podpisano porozumienie pomiędzy PKN Orlen, Grupą Lotos a związkami zawodowymi. Zakłada 48-miesięczny okres obowiązywania gwarancji zatrudnienia dla pracowników Grupy Lotos oraz 24-miesięczny okres utrzymania dotychczasowych warunków pracy i płacy. Pracownikom zapewniono także pakiet medyczny i stomatologiczny na nie mniej korzystnych zasadach niż dotychczas.
Napisz komentarz
Komentarze