Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nie tylko sznurek, czyli pomorskie bramy weselne

Zwykle przygotowują je sąsiedzi czy dalsi znajomi nowożeńców. „Brama” to najczęściej ozdobny sznurek, którym zagradza się drogę młodej parze zmierzającej na wesele. Ci, jeżeli chcą pojechać dalej, muszą się wykupić poczęstunkiem lub butelką wódki. 
(fot. Muzeum Kultury Ludowej Pomorza)

Obrzęd „bram weselnych" na Pomorzu pojawił się po II wojnie światowej wraz z napływem przesiedleńców z różnych regionów kraju; w tym z Kresów II Rzeczpospolitej. Kultywowany był jednak zwłaszcza wśród ludności kaszubskiej.

Joanna Gołofit, autorka wystawy „Brama” w Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie jest Kaszubką, która zamieszkała w okolicach Bierkowa wżeniając się w rodzinę Gołofit - animatorów bram weselnych. W okolicach, w których się wychowała zwyczaj ten prawie zamarł, dlatego zdziwił widok tak bogato przygotowywanych bram weselnych. Postanowiła zgłębić temat zbierając archiwalne zdjęcia, dokumenty, zrealizowała też film dokumentalny z wywiadami z uczestnikami „bram”.

- We wsi Bierkowo pod Słupskiem tradycja bram weselnych twa nieprzerwanie od lat siedemdziesiątych – mówi Joanna Gołofit. - Początkowo realizowały je dwie osoby Klara Gołofit i Barbara Zabłocka, przez kolejne lata sukcesywnie w „bramach” uczestniczyli inni mieszkańcy Bierkowa. Od zarania „bramy” miały charakter improwizowanych scenek rodzajowych. Wystąpieniom towarzyszyły akordeon i śpiew. Elementem rytualnym przedstawienia jest przegroda w postaci przystrojonego kwiatami sznurka, stolik z poczęstunkiem, pieniek i siekiera. Współcześnie we wsiach Pomorza „bramy" na wysokim poziomie artystycznym raczej nie są spotykane. Wyjątkiem jest właśnie Bierkowo.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Historia jeszcze nie całkiem odkryta, czyli Kaszubi w PRL

Przed laty w Bierkowie „bramy" odbywały się wyłącznie spontanicznie, uczestnictwo w „bramie" było wyrazem więzi z młodymi w tym ważnym dla nich dniu.

- Z biegiem lat spontaniczność straciła na ważności – dodaje Joanna Gołofit. - Dzisiaj wesela są szczegółowo zaplanowane, „brama” niekoniecznie wpisuje się w wymyślne wizje młodych planujących ślub, dlatego autorzy „bram” jeśli chcą zrobić niespodziankę młodożeńcom, upewniają się że będzie ona mile widziana. Obecnie „bramy” z Bierkowa realizowane są również na tzw. „zmówienie". Zasięg organizowanych „bram” przez mieszkańców Bierkowa nie ogranicza się tylko do ich wsi, często organizują je w sąsiednich miejscowościach, bywa oddalonych nawet o wiele kilometrów…

Brama weselna" –  ewolucja tradycji bram weselnych przełomu XX i XXI wieku na przykładzie wsi Bierkowo - wystawa czynna do końca grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama