- Przyczyną inflacji w Polsce jest upolitycznienie i upartyjnienie Narodowego Banku Polskiego – uważa posłanka Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej, która wraz z parlamentarzystami z Pomorza zorganizowała w poniedziałek, 16 maja, konferencję prasową.
- Od siedmiu latach politycy tzw. Zjednoczonej Prawicy próbują nas przekonać do tego, że są odpowiedzialni tylko za sukcesy w tym kraju. Wydaje się, że ten rząd nadal nie rozumie, jak wielką ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje. Obecnie, przy galopującej inflacji można dostrzec całkowity brak zaangażowania władzy do rozwiązywania problemów zwykłych Polaków. To dopiero początek tego, co może się wydarzyć, jeśli ta władza nie zacznie brać odpowiedzialności za swoje błędy - uważa poseł Jarosław Wałęsa, który podczas konferencji zaapelował do rządzących, by przestali... bawić się publicznymi pieniędzmi.
Barbara Nowacka przypomniała, że o galopującej inflacji Koalicja Obywatelska mówi od wielu miesięcy. - Kilka dni temu, decyzją Jarosława Kaczyńskiego, Sejm ponownie wybrał pana Glapińskiego na szefa NBP. Dla Polski oznacza to wzrost drożyzny i brak działań zatrzymujących inflację. Pan prezes Glapiński nie podejmuje żadnych realnych działań, które mogłyby tej inflacji zapobiec, a przez to Polki i Polacy biednieją – uważa posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka, wskazując na konkretne wyższe ceny za dobra i usługi, w tym węgiel, cukier, tłuszcze czy chociażby wizyty u dentysty. - Rząd nie podejmuje działań hamujących inflację, a co więcej, druga kadencja Glapińskiego oznacza biedę dla każdej Polski i każdego Polaka.
Zdaniem parlamentarzystów wysoka inflacja to nie tylko efekt wojny.
- To nie jest prawda, co powtarzają rządowe media, że obecna inflacja jest skutkiem wojny na Ukrainie. To wina nieudolności pana Glapińskiego, gdyż jeszcze przed wojną na Ukrainie inflacja w Polsce była prawie dwukrotnie wyższa niż średnia w Europie – uważa posłanka Małgorzata Chmiel, która zwraca też uwagę na fakt, że jakiś czas temu, po informacji prezesa NBP, że podnoszenie stóp procentowych byłoby szkolnym błędem, 454. tysiące rodzin zaciągnęło kredyty hipoteczne na zakup mieszkań i budowę domów.
- Teraz są w tak tragicznej sytuacji, że ruszyła lawina sprzedaży niedokończonych mieszkań i domów. Ale to nie jest ważne dla obecnej ekipy rządzącej. Liczy się to, że pan Glapiński od 30 lat jest bliskim przyjacielem pana prezesa Kaczyńskiego i jest na tyle lojalny, że jak będzie potrzeba przed wyborami dodrukować pieniędzy na transfery socjalne, to on to zrobi – mówi Małgorzata Chmiel.
Natomiast posłanka Agnieszka Pomaska podczas konferencji mówiła nie tylko o problemach związanych z inflacją i prezesem Glapińskim, ale zaapelowała również do premiera Mateusza Morawieckiego oraz rządu, by zastanowili się, czy w obliczu wojny sprzedaż i wyprzedaż polskich stacji benzynowych podmiotowi formalnie węgierskiemu, ale współpracującemu z reżimem Putina, to dobry pomysł.
- Apelujemy, aby przestać dywagować na temat tej transakcji, aby zakończyć rozmowy o sprzedaży Lotosu i aby pozostał on w polskich rękach, przynajmniej na czas wojny – mówi Agnieszka Pomaska.
Napisz komentarz
Komentarze