Na wstępie trzeba zwrócić uwagę, że podwyżki prezydenckich uposażeń w 2021 roku wynikały z ustawy nakazującej by pensje na ich stanowiskach wynosiły co najmniej 80 procent określonej kwoty maksimum wynoszącej w zaokrągleniu miesięcznie 20 tysięcy złotych brutto. Konkretne stawki określali jednak w głosowaniu miejscy radni.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
Za sprawowanie funkcji w całym 2021 roku, jak deklaruje, otrzymała 206 tysięcy złotych, a dodatkowo niemal 9,2 tys. euro [ok. 43 tys. zł według kursu z 12.05.2022 r.] zarobiła z tytułu diet z Europejskiego Komitetu Regionów. Łączny dochód był więc o prawie 80 tysięcy niż rok wcześniej. W radzie Fundacji Centrum Solidarności prezydent zasiada pro bono nie pobierając za to żadnego wynagrodzenia.
Wciąż nie ma prywatnego samochodu, ale jest właścicielką – deklarowanej w oświadczeniu majątkowym rok wcześniej - połowy udziałów w wartym około 450 tysięcy złotych mieszkaniu spółdzielczym, własnościowym o powierzchni ponad 63 metrów kwadratowych. Kupca znalazłaby na pniu. Za podobną kwotę trudno znaleźć dziś własne cztery kąty nawet w owianych smrodem z wysypiska śmieci Szadółkach, więc kto nie wyłożyłby odrobiny powyżej 7 tys. zł za metr kwadratowy lokalu w gdańskim Śródmieściu? Wypada jednak zaznaczyć, że prezydent ma pewną świadomość szybujących cen na rynku trójmiejskich nieruchomości, oceniła bowiem, że wartość mieszkania w 2021 roku poszła w górę o 50 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ: Krezusi wśród radnych pomorskiego Sejmiku
Niezmiennie - w porównaniu z 2020 – na dzień 31 grudnia, posiadała akcje 4 państwowych spółek (Jastrzębska Spółka Węglowa, KGHM, PKO BP i ENERGA S.A.) warte łącznie ok. 12 tys. zł. Roczny dochód z dywidendy: 51 złotych, może sugerować, że pieniądze można było zainwestować nieco lepiej.
Oszczędności pani prezydent stanowiące majątek odrębny, rok do roku, wzrosły z 62 tysięcy złotych do 98 tys. zł. W minionych 12 miesiącach miesięcznie Aleksandra Dulkiewicz odkładała także około 1 tys. zł na indywidualnym koncie emerytalnym, gdzie zgromadziła dotąd 28,7 tys. zł. Równocześnie z deklarowanych rok temu 250 euro zrobiło się 120, a z 50 dolarów USA – 20.
Niezmienna pozostaje polisa na życie w wysokości 500 tys. zł i 2 karty kredytowe jednego z komercyjnych banków (według dokumentów z limitami odpowiednio: 25 i 7 tys. zł) oraz odnawialny kredyt na wydatki konsumpcyjne w innym banku na 8,5 tys. zł.
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek
Za zarządzanie miastem z prezydenckiego fotela zarobił w 2021 roku pensję w łącznej wysokości niespełna 209 tysięcy złotych brutto, a więc o 74 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Jeździ (tym samym, co 12 miesięcy temu) volkswagenem Touareg z 2015 roku. Spłacił w całości kredyt, który przed rokiem ciążył mu zobowiązaniami na kwotę odrobinę ponad 30 tys. zł.
Deklaruje też posiadanie odziedziczonego, wartego 100 tys. zł udziału będącego 1/4 spółdzielczego mieszkania własnościowego o powierzchni 85 metrów kwadratowych. 4,7 tys. zł za metr kwadratowy wydaje się śmiesznie niską ceną, ale wśród spadkobierców jest też osoba posiadająca większościowy pakiet, co przynajmniej częściowo może tłumaczyć niezbyt wygórowaną kwotę.
Na majątek Wojciecha Szczurka składają się również oszczędności, które rok do roku z: 60 tys. zł, 5,5 tys. dolarów i 6 tys. euro zmieniły się odpowiednio w 48 tys. zł, 4,9 tys. dolarów i 7 tys. euro, a także trzy polisy ubezpieczeniowe warte łącznie niespełna 102 tys. zł (to o 10 tys. więcej niż na koniec 2021 r.). Społecznie – bez wynagrodzenia, prezydent miasta z morza i marzeń zasiada w Radzie Fundatorów Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski
Prawie 189 tysięcy złotych wynagrodzenia dla prezydent Sopotu, to niemal 50-tysięczna podwyżka w stosunku do poprzedniego roku. Nieznacznie spadł dodatkowy dochód Jacka Karnowskiego - za zasiadanie w zarządzie Pomorskiego Funduszu Rozwoju sp. z o.o., który w 2021 r. wyniósł niemal 40 tys. zł.
Samorządowiec w dokumentacji, podobnie jak 12 miesięcy wcześniej, wykazał własnościowe 58-metrowe mieszkanie warte 750 tys. zł i współwłasność (1/4) drugiego: 47-metrowego własnościowego, spółdzielczego lokum w całości wycenianego na 550 tys. zł. To kwoty wyliczone odpowiednio na o 150 tys. zł i o 100 tys. zł więcej niż przed rokiem.
Oszczędności w walucie krajowej Jacka Karnowskiego stopniały ze 100 do 90 tys. zł, posiadana kwota 15 tys. euro [ok. 70 tys. zł] nie uległa zmianie. Doliczyć do tego należy jednak, nowe w zestawieniu, 15 tys. dolarów [67 tys. zł].
Prywatnego auta prezydent kurortu nie ma. Pozostaje zaś współwłaścicielem, wyprodukowanej w 1982 roku, łodzi żaglowej, nieodmiennie od lat wycenianej na 15 tysięcy złotych. Do 2030 roku sopocki samorządowiec spłacać ma z kolei kredyt mieszkaniowy o zmiennej stopie oprocentowania. Według jego wyliczeń z około 450 euro, które pozostawało do spłaty 12 miesięcy wcześniej, wciąż do uregulowania jest... 1700 euro.
Prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt
W 2021 roku prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt i jego małżonka (mają wspólność majątkową) zarobili razem aż ok. 580 tys. zł! Krzysztof Hildebrandt – jako prezydent Wejherowa – otrzymał wynagrodzenie w kwocie 187 tys. zł (zarobił o ok. 45 tys. zł więcej niż w 2020 roku). Dodatkowo, z tytułu emerytury, na jego kontro wpłynęło prawie 90 tys. zł. Wpływ z działalności gospodarczej żony to prawie 150 tys. zł. A to nie wszystko. Dodatkowo państwo Hildebrandtowie zarobili z tytułu najmu i dzierżawy 157 tys. zł. Z tego udało im się zaoszczędzić ponad 90 tys. zł. Na koniec grudnia prezydent wykazał prawie 346 tys. zł oszczędności (rok wcześniej miał 254 tys. zł).
W porównaniu z zeznaniem za 2020 rok, w garażu państwa Hildebrandtów pojawił się kolejny samochód (w oświadczeniu za 2020 rok nie ma tego auta). To Mini Cooper z 2018 roku wzięty na leasing w działalności gospodarczej przez żonę (leasing z 2019 roku na kwotę 105 tys. zł, na koniec grudnia do spłaty zostało 18 tys. zł). Oprócz tego prezydent z żoną mają także BMW 520d z 2008 roku, Fiata 500 z 2011 roku oraz łódź motorową z 1999 roku.
Aż o ponad 150 tys. zł – w porównaniu z październikiem 2021 roku, kiedy to Hildebrandt złożył korektę oświadczenia - wzrosła wartość wszystkich nieruchomości prezydenta i jego żony. Obecnie wartość ich domu z działką, mieszkania z garażem, lokalu z garażem, biura z piwnicą i garażem oraz działką, a także nieruchomość gruntowa warte są – według oświadczenia – 2,7 mln zł.
Na dzień 31 grudnia Hildebrandtowie mieli do spłaty jeden kredyt za zakup lokalu na kwotę 6,5 tys. zł (z 70 tys. zł zaciągniętych w marcu 2018 roku).
Prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka
Prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka w 2021 roku otrzymała wynagrodzenie w kwocie 182 tys. zł i jest to o 47 tys. zł więcej niż w 2020 roku. Z tytułu emerytury na prezydenckie konto wpłynęło 77,5 tys. zł (14 tys. zł więcej niż rok wcześniej). Danilecka-Wojewódzka otrzymała także nagrodę GUS – prawie 6 tys. zł i odłożyła w 2021 roku blisko 50 tys. zł, więc (na dzień 31 grudnia 2021 roku) łacznie na koncie miała 91 tys. zł. Krystyna Danilecka-Wojewódzka nie ma na własność ani domu, ani mieszkania. Posiada jedynie działkę rolną o powierzchni 0,24 ha o wartości 10,5 tys. zł. Jeździ skodą Yeti z 2014 roku.
Napisz komentarz
Komentarze