Sekcję zwłok 12-letniej dziewczynki, która została śmiertelnie potrącona na przejściu dla pieszych, przeprowadzono w czwartek, 21 kwietnia.
– To na razie wstępne wyniki – informuje Mirosław Orłowski, prokurator rejonowy z Chojnic. – Bezpośrednią przyczyną śmierci dziewczynki był ciężki uraz czaszkowo-mózgowy. Sprawca wypadku, 31-letni mieszkaniec gminy Brusy przyznał się do potrącenia 12-latki, jednak przebieg zdarzenia przedstawił inaczej niż ustaliła to prokuratura. Na razie, ze względu na dobro prowadzonego śledztwa, prokuratura nie podaje szczegółów zeznania mężczyzny.
31-latek otrzymał dozór policyjny.
– Prokuratura nie zgadza się z taką decyzją i przygotowuje zażalenie do Sądu Okręgowego w Słupsku – mówi prokurator Orłowski.
Wypadek pod Brusami! Nie żyje 12-latka
Przypomnijmy, do wypadku doszło w niedzielę, 17 kwietnia kilkanaście minut przed godziną 14:00. Troje dzieci chciało przejść na drugą stronę drogi przez oznakowane przejście dla pieszych. Jeden z kierowców – jadący od strony Brus – zatrzymał się, by je przepuścić. Niestety, drugi z kierowców, jadący audi od strony Chojnic, nie ustąpił pierwszeństwa dzieciom i potrącił 12-letnią dziewczynkę.
WIĘCEJ O WYPADKU PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Tragiczny wypadek pod Brusami. Nie żyje 12-latka
Jak opisują to strażacy z OSP w Brusach, „siła uderzenia była na tyle duża, że u poszkodowanej stwierdzono brak czynności życiowych. Wobec tego została rozpoczęta resuscytacja krążeniowo-oddechowa jeszcze przez świadków zdarzenia, a następnie kontynuowana przez przybyły na miejsce, jako pierwszy, patrol policji, ZRM oraz zastępy jednostek ochrony przeciwpożarowej. Niestety, pomimo ponad 1,5-godzinnego wysiłku ratowników, dziewczynka zmarła.”
31-letni kierowca audi był trzeźwy. W związku z zaistniałym wypadkiem, policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny samochodu.
Napisz komentarz
Komentarze