W niedzielę policjanci z Lęborka szukali w lesie na terenie gminy Nowa Wieś Lęborska mężczyzny, który uległ wypadkowi na quadzie. W akcję poszukiwawczą włączyli się nie tylko policjanci ruchu drogowego z Lęborka, ale też strażacy OSP z Pogorszewa.
- Ze zgłoszenia wynikało, że 37-latek wybrał się do lasu na przejażdżkę quadem i w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, który się przewrócił. Mężczyzna ze złamaną ręką nie był w stanie wydostać się z lasu, a członkowie rodziny, których w pierwszej kolejności powiadomił o wypadku i wysłał im „pinezkę", nie mogli go zlokalizować – informują policjanci z Lęborka. - 37-latek znajdował się głęboko w lesie, z dala od drogi przeciwpożarowej i trudno było ustalić w którym miejscu się dokładnie znajduje.
Jak udało się odnaleźć mężczyznę?
- Policjanci byli z nim w stałym kontakcie telefonicznym, udzielając mu przy tym wsparcia psychicznego. Mundurowi polecili mężczyźnie by nasłuchiwał sygnałów dźwiękowych nadawanych z radiowozu i w ten sposób po kilkudziesięciu minutach poszukiwań dotarli do celu. 37-latek znajdował się w odległości ponad 2 km od drogi przeciwpożarowej – wyjaśniają funkcjonariusze z Lęborka.
Mężczyzna trafił do szpitala. Został też pouczony przez policjantów za nieuprawniony wjazd quadem do lasu. Policjanci przypominają, że zgodnie z art. 29 Ustawy o lasach poruszanie się pojazdem silnikowym dopuszczalne jest tylko drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Napisz komentarz
Komentarze