Znamy szczegóły brutalnego morderstwa kobiety, do którego doszło w niedzielę po południu na wzgórzu z wieżą widokową Pachołek. Od wielu ciosów nożem zginęła tam 45-letnia kobieta.
Zabójstwo w Oliwie. Jak do niego doszło?
W okolicach zbiornika wodnego przypadkowy mężczyzna usłyszał wołanie o pomoc. Udał się w to miejsce i zauważył leżącą na ziemi kobietę oraz mężczyznę, który zadawał jej ciosy nożem. Po zauważeniu świadka napastnik uciekł do pobliskiego lasu. Na ciele kobiety ujawniono liczne rany cięte w tym w obrębie szyi oraz tułowia.
- Kobieta broniła się przed napastnikiem, o czym świadczą na ramionach i przedramionach. Przyczyną jej śmierci było wykrwawienie. Obecnie czekamy na opracowanie wstępnej opinii przeprowadzonej sekcji zwłok – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Oliwie.
Napastnikiem okazał się mąż kobiety 49-letni Emil R., który wcześniej (około 2-3 tygodni temu) wyprowadził się z domu. W tragiczną niedzielę doszło jednak do umówionego wcześniej spotkania z żoną. Nie jest jeszcze znany motyw zabójstwa.
- Trwają cały czas czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyny, a więc motywu, jakim kierował się sprawca. Czynności procesowe z udziałem zatrzymanego mężczyzny zaplanowano na wtorek – mówi Grażyna Wawryniuk.
Podejrzany o zabójstwo Emil R. został zatrzymany w poniedziałek po godz. 5.00 w okolicach gdańskiego ZOO.
- Dziś rano oficer dyżurny gdańskiej komendy odebrał zgłoszenie, że poszukiwany mężczyzna został zauważony przez świadka w okolicy przystanku na ulicy Karwieńskiej w Gdańsku. Na miejsce natychmiast zostały skierowane policyjne patrole. Ta informacja została potwierdzona i mężczyzna został zatrzymany. W chwili zatrzymani nie miał na sobie ubrań, był zasłonięty jedynie ręcznikiem – dowiadujemy się z gdańskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze