Chińskie nabrzeże w Gdyni infrastrukturą krytyczną?

Chińskie nabrzeże w Porcie Gdynia wyzwaniem dla bezpieczeństwa?

Jak informuje we wtorek, 2 kwietnia „Dziennik Gazeta Prawna", operator terminalu kontenerowego w Gdyni, Hutchison Ports, jest zarejestrowany w kontrolowanym przez Chiny Hongkongu. To wiodący na świecie deweloper i operator portowy „ z siecią terminali w 53 portach, obejmujących 24 kraje Azji, Bliskiego Wschodu, Afryki, Europy, obu Ameryk i Australazji”. 

– Problem w tym, że Sojusz Północnoatlantycki postrzega Chiny jako wyzwanie dla bezpieczeństwa, co jasno zakomunikowano po szczycie NATO w Wilnie w czerwcu 2023 r. – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Cytuje jednocześnie część komunikatu po wspomnianym szczycie NATO:

„Chiny wykorzystują szeroki zakres politycznych, ekonomicznych i militarnych narzędzi, by wzmocnić swe globalne oddziaływanie i projekcję siły, pozostając nieprzejrzyste w sprawie swoich strategii, celów oraz rozbudowy militarnej”.

„DGP” przypomina też dyplomatyczny incydent, który wydarzył się krótko po wspomnianym szczycie NATO. Przy Nabrzeżu Bułgarskim, tzw. chińskim nabrzeżu, należącym do spółki Gdynia Container Terminal, kontrolowanej przez grupę Hutchinson Ports, nie mógł zacumować okręt amerykańskiej marynarki wojennej transportujący sprzęt wojskowy. Ostatecznie Amerykanie zatrzymali się w terminalu kontenerowym po drugiej stronie kanału portowego, czyli w Baltic Container Terminalu, należącym z kolei do Filipińskiej grupy International Container Terminal Services Incorpotated (ICTSI).

Chińskie nabrzeże w Porcie Gdynia na liście obiektów infrastruktury krytycznej? 

Na początku marca tego roku podczas posiedzenia sejmowej komisji służb specjalnych podjęto decyzję, by zawnioskować do dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o uznanie nabrzeża chińskiego za obiekt infrastruktury krytycznej. Takie działanie miałoby zwiększyć bezpieczeństwo terminalu – szczególnie w sytuacjach zagrożenia wojennego. Ponadto możliwość przejęcia tego nabrzeża analizuje resort infrastruktury.

Morskie farmy wiatrowe na liście obiektów infrastruktury krytycznej

Warto dodać, że 7 marca podczas komisji służb specjalnych omówiono także zakres ochrony i obrony morskich farm wiatrowych jako istotnego elementu strategicznej infrastruktury Polski. W 2040 r. mają zapewnić 19 proc. zasobów krajowej energii elektrycznej. 

– Morskie farmy wiatrowe łącznie z urządzeniami do wyprowadzania mocy spełnią w przyszłości kryteria przewidziane dla obiektów, instalacji i usług wchodzących w skład systemu zaopatrzenia w energię elektryczną, kluczowych dla bezpieczeństwa państwa. W związku z tym, staną się elementem infrastruktury krytycznej naszego państwa, a inwestorzy – operatorami infrastruktury krytycznej. Obecnie obowiązujące regulacje prawne dotyczące infrastruktury krytycznej nie są adekwatne i kompletne w odniesieniu do inwestycji w morskie farmy wiatrowe. Brak jest również rozwiązań prawno-organizacyjnych dotyczących roli państwa w ich zabezpieczeniu i ochronie, z udziałem państwowych podmiotów – informuje przewodniczący komisji do spraw służb specjalnych Marek Biernacki.